Cudownie jest dostawać prezenty,
szczególnie wtedy kiedy są one trafione. Ostatnio do moich drzwi zapukał
listonosz i wręczył mi kartonowe pudełko, zupełnie nie spodziewałam się
przesyłki. Niestety nie odpowiedział na moje pytanie „A co to?” (wiem, że nie
znał zawartości paczki). Pospiesznie zabrałam się do rozpakowywania. Po
przedarciu się przez warstwy taśmy klejącej i kartonu moim oczom ukazał się
skarb nad skarbami album „Vogue: The Covers” Hamisha Bowlsa i Dodiego
Kazanjina. Album jest zbiorem ponad 300 okładek legendarnego amerykańskiego magazynu Vogue począwszy od roku 1892. Strona
po stronie można obserwować jak bardzo zmieniały się trendy w modzie i
fotografii na przestrzeni lat. Jako fanka i każdej edycji Vogue cieszę się
podwójnie ponieważ do albumu było dołączone pięć kolekcjonerskich okładek,
które można np. powiesić na ścianie. Przyznam szczerze, że nie ma tam mojej
ulubionej ale i tak bardzo się cieszę swoją nową pozycją w modowej biblioteczce
:). Przy okazji albumu powstała „sesja”, przy której bawiłam się fantastycznie wszystko
dzięki moim kochanym dziewczynom, Pauli i Kasi, które wspierają mnie we
wszelkich inicjatywach. Mam nadzieję, że efekty naszej pracy również i Wam się
spodobają.
Sweterek pochodzi z nowej kolekcji Reserved, a spodnie ze starej kolekcji Atmosphere
Fajnie fajnie. Powodzenia w dalszych publikacjach będę śledził.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę albumu :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia <3
Moda nie jest jednym z moich nurtów zainteresowań, zdecydowanie wolę makijaż, ale przyznam, że taka książka to wartościowy nabytek :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się ��
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, szczególnie to ostatnie ❤ do mnie jedzie książka "historia mody". Więcej w nich zdjęć do oglądania niż tekstu i treści, ale i tak sprawiają niesamowita przyjemność :)
OdpowiedzUsuńswietny prezent, najwazniejsze ze trafiony ! :)
OdpowiedzUsuńFajnie dostać taki prezent :)pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń