wtorek, 23 lutego 2016

What now?



Pamiętacie ten dzień, w którym postanowiliście się uczyć angielskiego, bo wydawało wam się, że to prosty i przyszłościowy język? Pamiętacie jak później poszliście do szkoły i kazano wam się uczyć angielskiego? Przestało być fajnie, bo zaczęto wam wytykać błędy i tak dalej. Cała radość i chęci zniknęły, bo pojawił się nakaz, a nie frajda. Ostatnio, kiedy byłam na zajęciach jeden z wykładowców, (którego serdecznie pozdrawiam) polecił nam założyć bloga o dowolnej tematyce, a późnej ma zamiar wystawić nam z tego ocenę (informacje na ten temat podałam już w sobotę na swoim fanpage). Brzmi fajnie? Na początku byłam zachwycona, pomyślałam, że zadanie mam już z głowy, ale zaczęłam zastanawiać się nad tym głębiej. To, czego się najbardziej obawiam to to, że przestanę być sobą, aby dostać lepszą ocenę i zacznę prowadzić bloga na siłę. Strata niezależności najzwyczajniej w świecie mnie przeraża. Nigdy nie pisałam pod kogoś, ani dla kogoś. Wszystko, co czytacie to moje luźne przemyślenia, czasem lepsze, czasem gorsze, ale zawsze moje. Jedyne, czego możecie być pewni to to, że z całych sił będę starała się, aby mój blog był od początku do końca był MÓJ. Istnieje prawdopodobieństwo, że trochę przesadzam i być może nie będzie tak źle. Co myślicie o takich zaliczeniach przedmiotów?

11 komentarzy:

  1. Bądź sobą, prowadź bloga jak do tej pory, czym jest ocena w stosunku do bycia sobą?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie podoba mi się tata forma zaliczenia, podobnie jak zakładanie różnych aplikacji itp na ,,potrzeby'' uczelni. Niby mamy chronić swoją tożsamość, według wykładowców, a bardzo często jesteśmy zmuszani do jej wykorzystywania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłabym przeciwna narzucaniu przez kogoś tworzenia bloga. Nie każdy się nadaje, nie każdy chce pisać "dla innych". Co innego praca zaliczeniowa na kartce papieru przeznaczona tylko dla nauczyciela, a co innego strona w sieci. Z drugiej strony może w ten sposób ktoś odkryje swoją pasje, spodoba mu się i zdobędzie wielu czytelników? Jak zwykle są dwie strony :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie pochwalam takich form zaliczeń na uczelnie, jak się domyślam studiujesz zaocznie, więc tym bardziej. Wykładowcy nauczeni, że dzienni mają od groma czasu uważają podobnie o zaocznych, gdzie my pracujemy często. Odwołując się do komentarza wyżej poszłabym o krok dalej - uczelnie wymagają od nas przestrzegania praw autorskich, a sami wykładowcy "podkradają" i nie stosują się do chociażby 1 artykułu PPA

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę,że forma zaliczenia jest przyjemna. Nie ma co popadać w paranoje, że nagle ktoś zacznie być sztuczny i nie będzie sobą bo nikt tego nie oczekuje (mam nadzieję). Pisz co ci w duszy gra, a na pewno będzie to lepiej ocenione niż sztuczne wypociny :) widać kiedy ktoś pisze prosto z serca, a kiedy robi coś na siłę, więc trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie będzie źle. Skoro do tej pory pisałaś i generalnie to lubisz, to fakt, że jest to przy okazji zaliczeniem zadania na uczelni nie powinien zmienić Twojego podejścia ( a przymus.. nie myśl o tym ) :) Rób to przede wszystkim dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziwna forma zaliczenia przedmiotu. Prowadzenie bloga wymaga bardzo dużo czasu, trzeba mieć na niego pomysł i co najważniejsze chcieć go prowadzić. Tobie się ten pomysł spodobał, ale co z resztą klasy .. Jakoś mam mieszane uczucia :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdzieś czytałam, że prowadzenie bloga w innym języku to ciekawa forma jego nauki. Jednak jeśli chodzi o pisanie takiego bloga na zaliczenie, to mam mieszane uczucia. Bo jeśli oceniany będzie sam fakt prowadzenia bloga, to jeszcze ok, ale jeśli ocenie podlegać będzie jego treść i tematyka, to już dla mnie nie do zaakceptowania...
    Tak z ciekawości, jakie zasady prowadzenia tegoż bloga podał szanowny pan wykładowca? ;-)

    Pozdrawiam Cię pięknie
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  9. Super post. :-) Myślę, że to ciekawa forma zaliczenia przedmiotu. :-)

    Pozdrawiam!
    -----------
    http://www.fitnesswomen.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj nie , nie wdłg mnie nie powinno być takiej formy zaliczenia :)

    OdpowiedzUsuń